Na początek chciałabym was przeprosić za tak długą nieobecność. Coś TAK długiego jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło dlatego większośś z was pewnie wie jaki będzie tego koniec,
Straciłam serce do Dramione, zaczęłam interesować się nieco innymi rzeczami i nagle napisanie rozdziału stało się niemożliwe. Tak po prawdzie, to nie jest nawet zaczęty...
Jest mi tak strasznie przykro, ponieważ jesteście i byliście czytelnikami o jakich nawet nie marzyłam. Zaczynając tego bloga nawet nie myślałam, że zdobędę tak niesamowitych i motywującyh czytelników. Czas spędzony na pisaniu tego z wami był piękny i pełen wzruszeń, za co ogromnie dziękuję <3
Szczególnie mojej XoXoXo, która już pewnie dawno o mnie zapomniała ale i tak zrobiła dla mnie bardzo dużo. Mogłabym wymieniać tak długo ale myślę, że za chwilę zacznę płakać, a obiecałam sobie, że nie będę...
Dlatego po prostu dziękuję WSZYSTKIM, którzy kiedykolwiek zajrzeli na tego bloga. Jesteście moim sercem kochani <3
Ze spraw technicznych, jeżeli ktokolwiek ma ochotę kontynuować to opowiadanie albo publikować na nim jakieś opowiadania... Na dole podam swojego maila i czekam na wasze pytania/propozycje ^^ Poza tym, jeżeli ktoś chce znać moją wizję tej historii i rozwiązanie tej dziwnej tajemnicy... Czekam na wasze wiadomości :P Jestem jak najbardziej otwarta i mam nadzieję, że ktoś się o to pokusi.
Jeszcze raz bardzo dziękuję i przepraszam za wszystko co zrobiłam.
Kocham was wszystkich niesamowicie mocno,
Wasza Kath <3